Plany na 2011 rok
Sobota, 1 stycznia 2011
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trek 7100 FX | Aktywność: Jazda na rowerze |
Najważniejsze to żeby cały rok byl bezkolizyjny i żeby zdrowie dopisywało.
A z planów rowerowych to:
- zaliczyć Pradziada i Jested,
- wrócić w Bieszczady,
- zaliczyć parę maratonów w ramach Pucharu Polski w Maratonach Szosowych,
- pojeżdzić po szlakach rowerowych i w miarę możliwości po szlakach pieszych w okolicy.
Najważniejsze to wrócić do chodzenia po górach. Czyli rower pójdzie bardziej w odstawkę. Jak dobrze pójdzie to w czerwcu będzie wyjazd na via ferraty w Alpy. W sierpniu szykuje się wyjazd do Madrytu. Będzie to wyjazd autokarowy i trochę zwiedzania Europy po drodze. No może wzorem Michała pożyczę rower na miejscu i trochę pojeżdzę po mieście.
A z planów rowerowych to:
- zaliczyć Pradziada i Jested,
- wrócić w Bieszczady,
- zaliczyć parę maratonów w ramach Pucharu Polski w Maratonach Szosowych,
- pojeżdzić po szlakach rowerowych i w miarę możliwości po szlakach pieszych w okolicy.
Najważniejsze to wrócić do chodzenia po górach. Czyli rower pójdzie bardziej w odstawkę. Jak dobrze pójdzie to w czerwcu będzie wyjazd na via ferraty w Alpy. W sierpniu szykuje się wyjazd do Madrytu. Będzie to wyjazd autokarowy i trochę zwiedzania Europy po drodze. No może wzorem Michała pożyczę rower na miejscu i trochę pojeżdzę po mieście.