Moje boje roweroweblog rowerowy

informacje

Moje zdjęcia:

Znajomi

wszyscy znajomi(28)

Spotkani w realu:

  • Agata
  • Galen
  • Legendary
  • drBike
  • argusiol
  • WrocNam
  • wilk
  • grzesiek76
  • nomisek
  • fi80
  • kocuriada
  • dawko
  • focus74
  • oska
  • bees
  • marcinluraniec
  • kamileq
  • Te czasopisma czytam:

  • Rowertour
  • Magazyn Rowerowy
  • Bikeboard
  • npm
  • Tam szukam adrenaliny:

  • Supermaraton
  • www.supermaraton.org
  • Uphill Cup
  • UpHill Cup

    Tam zaglądam:

  • Forum Polskich Wieżowców
  • Dolny Śląsk na fotografii
  • Polska na fotografii
  • wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy biker81.bikestats.pl

    linki

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Sierpień, 2010

    Dystans całkowity:1020.17 km (w terenie 113.60 km; 11.14%)
    Czas w ruchu:55:32
    Średnia prędkość:18.37 km/h
    Maksymalna prędkość:53.20 km/h
    Suma podjazdów:5980 m
    Liczba aktywności:25
    Średnio na aktywność:40.81 km i 2h 13m
    Więcej statystyk

    Na rehabilitację

    Wtorek, 31 sierpnia 2010 Kategoria do 50 km, Po mieście
    Km: 8.95 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 17.90
    Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze
    242

    Na rehabilitację

    Piątek, 27 sierpnia 2010 Kategoria do 50 km, Po mieście
    Km: 9.16 Km teren: 0.00 Czas: 00:32 km/h: 17.18
    Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze

    Na rehabilitację

    Czwartek, 26 sierpnia 2010 Kategoria do 50 km, Po mieście
    Km: 9.21 Km teren: 0.00 Czas: 00:35 km/h: 15.79
    Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze
    237

    Na rehabilitację

    Środa, 25 sierpnia 2010 Kategoria do 50 km, Po mieście
    Km: 9.25 Km teren: 0.00 Czas: 00:32 km/h: 17.34
    Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze
    Trzeba trochę podleczyć noge po wyjeżdzie :).

    Bieszczady 2010 - Czasówka do domu

    Środa, 25 sierpnia 2010 Kategoria Bieszczady 2010, do 50 km, Wyprawy
    Km: 10.17 Km teren: 0.00 Czas: 00:35 km/h: 17.43
    Pr. maks.: 26.60 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze

    Bieszczady 2010 - 5 dzień

    Wtorek, 24 sierpnia 2010 Kategoria podkarpackie, Bieszczady 2010, > 100 km, > 50 km, Góry, Wyprawy
    Km: 102.85 Km teren: 0.00 Czas: 05:55 km/h: 17.38
    Pr. maks.: 45.90 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 1180m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze
    Mapa i profil trasy:


    Rano wstałem o 6. Po śniadaniu wyjeżdżam przed 7 na trasę. Trochę nerwowo błądzę w Lesku. Ale po chwili jestem już na właściwej drodze. Przejeżdżam kolejne wioski, dojeżdżając do DK84 w Brzegach Górnych. Trasa przez wioski bardzo fajna. Krótki fragment terenem, ale lepsze to niż jazda krajówką.
    Cerkiew Narodzenia NMP w Bezmiechowej Dolnej © biker81

    Dobrze oznakowany szlak rowerowy © biker81

    Przydrożna kapliczka © biker81

    cerkiew greckokatolicka pw. Archanioła Michała w Łodynie © biker81

    Cerkiew Michała Archanioła w Brzegach Dolnych © biker81

    Na krajówce dostrzegam rowerzystę. Zatrzymuje się i okazuje się, że to wilk wraca z BB2010. Krótka rozmowa i jedziemy dalej do Krościenka. Tam się rozstajemy. Wilk ma wcześniej pociąg do Warszawy. Ja nie musze się tak śpieszyć. Pokazuje mi tylko drogę na Przemyśl i jadę teraz już z mapą w głowie. Potem okaże się, ze to nie było nasze ostatnie spotkanie. Ja po drodze podziwiam cerkiew w Liskowatem. Teraz jadę znowu „Szlakiem Dobrego Wojaka Szwejka”
    Cerkiew Narodzenia Najświętszej Panny Marii w Liskowatem © biker81

    Cerkiew Narodzenia Najświętszej Panny Marii w Liskowatem © biker81

    W Jureczkowie skręcam na Arłamów. Teraz jadę cały czas czarnym szlakiem rowerowym. Po drodze fajne podjazdy i zjazdy. Za Arłamowem dogania mnie wilk. Okazało się, że siedział chwilę w zajeździe, który ja ominąłem. A ja myślałęm, ze zabłądził, albo robił już kolejną pętlę przez Bieszczady. Jeszcze krótka rozmowa i wskazówki co do trasy i każdy zaczyna jazdę swoim tempem.
    Widoki w drodze do Przemyśla © biker81

    Widok na drodze do Przemyśla © biker81

    Widok w drodze do Przemyśla © biker81

    Widok w drodze do Przemyśla © biker81

    Widok w drodze do Przemyśla © biker81

    Ostatni widok na Bieszczady © biker81

    Po drodze postanawiam nawiedzić Kalwarię Pacławską. Podjazd jest jednak tak ciężki, że postanawiam wprowadzić rower na górę. Prędkość średnia spada mi z 19 km/h do 18 km/h. Zwiedzam Kalwarię i wracam na drogę do Przemyśla.
    Kalwaria Pacławska - Źródełko © biker81

    Kalwaria Pacławska © biker81

    Kalwaria Pacławska - kościół © biker81

    Kalwaria Pacławska - kaplica św. Michała © biker81

    Cerkiew w Fredropolu © biker81

    Twierdza Przemyśl zdobyta © biker81

    Do Przemyślą dojeżdżam o 14. Kupuję jeszcze w sklepie brakująca mi mapę. Łapię wcześniejszy pociąg do Krakowa. Siadam w wagonie „samolotowym” i tam mi mija podróż do Krakowa. W Krakowie mam 5 minut na przesiadkę na pociąg do Wrocławia. Kierownik pociągu mnie kieruje do ostatniego wagonu. Po załadowaniu roweru okazuje się, że to kuszetka, tak jak ileś wcześniejszych wagonów. Kierownik wagonu chce mnie wyrzucić ale mu tłumacze całą sytuację. Przychodzi konduktor i pozwala mi tu zostać. Przez całą drogę siedzę w korytarzu i czytam książkę.
    Ciekawe kiedy mnie znowu dopadną bieszczadzkie anioły. A może ja już jestem ich bratem i szybka tam wrócę.

    "Anioły są takie ciche
    Zwłaszcza te w Bieszczadach
    Gdy spotkasz takiego w górach
    Wiele z nim nie pogadasz

    Najwyżej na ucho ci powie
    Gdy będzie w dobrym humorze
    Że skrzydła nosi w plecaku
    Nawet przy dobrej pogodzie

    Anioły są całe zielone
    Zwłaszcza te w Bieszczadach
    Łatwo w trawie się kryją
    I w opuszczonych sadach

    W zielone grają ukradkiem
    Nawet karty mają zielone
    Zielone mają pojęcie
    A nawet zielony kielonek

    Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły
    Dużo w was radości i dobrej pogody
    Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie
    Gdy skrzydłem cię trącą już jesteś ich bratem

    Anioły są całkiem samotne
    Zwłaszcza te w Bieszczadach
    W kapliczkach zimą drzemią
    Choć może im nie wypada

    Czasem taki anioł samotny
    Zapomni dokąd ma lecieć
    I wtedy całe Bieszczady
    Mają szaloną uciechę

    Anioły są wiecznie ulotne
    Zwłaszcza te w Bieszczadach
    Nas też czasami nosi
    Po ich anielskich śladach

    One nam przyzwalają
    I skrzydłem wskazują drogę
    I wtedy w nas się zapala
    Wieczny bieszczadzki ogień

    Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...
    ...Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem"

    Bieszczady 2010 - 4 dzień

    Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 Kategoria podkarpackie, Bieszczady 2010, > 100 km, > 50 km, Góry, Wyprawy
    Km: 117.19 Km teren: 0.00 Czas: 07:17 km/h: 16.09
    Pr. maks.: 49.20 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 1630m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze
    Mapa i profil trasy:


    Rano coś się nie mogłem zebrać do dalszej jazdy. Chyba po wczorajszym dniu chciałem się już tak dzisiaj nie napinać. Zamiast o 8 wyjeżdżam o 9, a tu jeszcze tyle do zwiedzania. Dziś już nie było tak terenowo. I był to ostatni dzień w sercu Bieszczad. Szkoda ale ciekawość tego co jest za zakrętem czy za wzniesieniem pcha mnie ciągle przed siebie i nie ważne gdzie, ważne, że na rowerze.
    Z Lutowisk droga ciągle pnie się pod górę i trochę z góry. Z Lutowisk łącznikiem rowerowym ” Lutowiska - Kaczmarewka” dojeżdżam do szlaku rowerowego "Czarna". Za Lutowiskami zajeżdżam na parking i chyba ostatni raz widzę taki widok na Bieszczady na tym wyjeździe. Cały czas jadę szlakiem rowerowym „Czarna’”
    Widok na Bieszczady © biker81

    Na tle Bieszczad © biker81

    Po odbiciu z głównej drogi jadę przez Lipę, do Bystrej i Michnowic. Tam podziwiam kolejne cerkwie na trasie mojej wyprawy.
    Gór mi mało i mało mi będzie © biker81

    Cerkiew greckokatolicka pw. Narodzenia Bogarodzicy w Michniowcu © biker81

    Dzwonnica przy cerkwi greckokatolicka pw. Narodzenia Bogarodzicy w Michniowcu © biker81

    Cerkiew pw. św. Michała Archanioła w Bystrem © biker81

    Cerkiew pw. św. Michała Archanioła w Bystrem © biker81

    Wędrówką jedną życie jest człowieka © biker81

    W Czarnej kolejna cerkiew.
    Cerkiew św. Dymitra w Czarnej © biker81

    A potem już prosto DW894 nad Solinę. Po drodze kolejne podjazdy i zjazdy. Ładne widoki wynagradzają mi czasem męczące podjazdy. W Polanie kolejna cerkiew i przerwa na obiad. Największe nachylenie jakie spotykam wynosi 9%. Po drodze szlak rowerowy „Czarna” odbiaj w lewo a jadę czarnym łącznikiem do szlaku rowerowego ”Olchowiec”. Potem szlak odbija w lewo a ja cały czas główną do Bukowca.
    widok na Bieszczady © biker81

    Bieszczadzki kamieniołom © biker81

    Bieszczadzka droga © biker81

    Bez serpentyn nie może się obejść © biker81

    Cerkiew św. Mikołaja w Polanie © biker81

    Cerkiew św. Mikołaja w Polanie © biker81

    Krótka przerwa nad Sanem © biker81

    Dolina Sanu © biker81

    Odpoczynek nad Sanem © biker81

    Stromy podjazd © biker81

    Dolina rzeki Solinka © biker81

    Dolina Solinki © biker81

    W Bukowcu odbijam w lewo i jadę miejsca gdzie w niedzielę zjechałem ze szlaku „Greenway Karpaty Wschdnie’. Wracam tą samą drogą. Cały szlak będzie zaliczony z Cisnej do Krościenka. W Górzance odbijam w lewo do cerkwi w Grzance. Potem już prosto nad Solinę po drodze nawiedzając cerkiew murowaną w Polańczyku. .
    Dolina rzeki Solinka © biker81

    Dolina Solinki © biker81

    Podmurówka cerwki w Terce © biker81

    Cerkiew św. Paraskewy w Górzance © biker81

    Cerkiew św. Paraskewy w Górzance © biker81

    Wnętrze cerkwi św. Paraskewy w Górzance © biker81

    Cerkiew św. Męczennicy Paraskewii w Polańczyku © biker81

    Cerkiew św. Paraskewy w Myczkowie © biker81

    Nad zaporą na Solinie spędzam mało czasu. Zjadam loda i ruszam dalej w drogę. Źle się tam czuję. Ta wysokość, ilość wody i tłumy ludzi źle na mnie działają. A to dziwne zamiast się pasjonować budowlami wodnymi jak kiedyś na studiach to ja je omijam z daleka. Kiedyś już tam byłem, zwiedziłem zaporę od środka i dla mnie nie ma tu nic czym można się zachwycać. Chyba, że pochodzić lub pojeździć po okolicznych szlakach. Z Soliny przez Bóbrke jadę nad jezioro Myczkowskie. Tam jest już lepiej. Nie przeraża mnie tak jak zapora na Solinie.
    Nad Soliną © biker81

    Nad Soliną © biker81

    Nad Soliną - widok na zaporę © biker81

    Jezioro Myczkowskie © biker81

    Zapora na jeziorze w Myczkowie © biker81

    Zapora na jeziorze w Myczkowie © biker81

    Dalej już prosto do DK94 i do Leska. Jak na drogę krajową całkiem nieźle się nią jedzie. W Lesku jestem o 19. Po drodze widzę jak odjeżdża PKS do Wrocławia. Ale to jeszcze nie mój czas powrotu.
    Trasa ładna i długa. Czuję trochę zmęczenie. Forma jest skoro tyle kilometrów robię po górach z sakwami. Po Bieszczadach zawsze mi się dobrze jeździło. W sklepie kupuję wszystko na co mam ochotę.

    Bieszczady 2010 - 3 dzień

    Niedziela, 22 sierpnia 2010 Kategoria podkarpackie, Bieszczady 2010, > 50 km, Góry, Wyprawy
    Km: 61.27 Km teren: 20.00 Czas: 04:53 km/h: 12.55
    Pr. maks.: 47.60 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 750m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze
    Mapa i profil trasy:


    Rano trzeba wcześnie wstać. Przed wyjazdem pamiątkowe zdjęcie pod schroniskiem:
    Schronisko pod Honem © biker81

    Dziś najcięższy dzień wyprawy. Jak się okazało potem musiałem bardzo zmienić trasę. Pojechałem szlakiem rowerowym „Greenway Karpaty Wschodnie” do Buku i odbijam na szlak rowerowy „Wokół Chryszczatej i Sinych Wirów”. Jednak jazda rowerom z sakwami po drogach szutrowych jest bardzo trudna. Dalej dojeżdżam łącznikiem rowerowym ”Przełęcz Szczycisko - Sine Wiry” do szlaku ”Otryt i dolina Sanu”, którym miałem jechać do Lutowiska. Walka na szlaku była nierówna. Ja z sakwami nie miałem dużych szans. Miałem objechać cały szlak i wrócić nim na szlak Greenway. Po drodze złapałem kapcia. Tak mocno wjechałem w dziurę, że nie zdziwiłem się, jak usłyszałem nielubiane przez nikogo syczenie. Po zjeździe do Zatwarnicy stwierdziłem, że pojadę dalej asfaltem. W Zawrotnicy w sklepie uzupełniam zapasy. I dalej w drogę. Droga po terenie bardzo ładna widokowo. Jednak będzie trzeba tam wrócić, już na lekko pojeździć.
    Widok na Bieszczady © biker81

    Widok na Bieszczady © biker81

    Widok na Bieszczady © biker81

    Na tle Bieszczad © biker81

    Leśna droga w Bieszczadach © biker81

    Widok na Bieszczady © biker81

    Widok na Bieszczady © biker81

    Widok na Bieszczady © biker81

    Wypalanie smoły © biker81

    Widok na Bieszczady © biker81

    Mały serwis roweru © biker81

    Dobrze mieć taki pulpit na rowerze.
    Pulpit mojego roweru © biker81

    Mapnik na mojej kierownicy © biker81

    W Chmielu i Smolniku kolejne cerkwie. W Smolniku niezły podjazd pod cerkiew ale dałem radę.
    Cerkiew św. Mikołaja w Chmielu © biker81

    Cerkiew św. Mikołaja w Chmielu © biker81

    Cerkiew św. Mikołaja w Chmielu © biker81

    Cerkiew św. Michała Archanioła w Smolniku © biker81

    Podjazd pod cerkiew w Smolniku © biker81

    W Chmielu po drodze mijam zakole Sanu. Krótka przerwa parę zdjęć i dalej w drogę.
    Zakole Sanu w Chmielu © biker81

    Zakole Sanu w Chmielu © biker81

    Zakole Sanu w Chmielu © biker81

    W Smolniku wjeżdzam na DW 896 i zarazem na szlak rowerowy ”Otryt i dolina Sanu”. Szlak ten koczy się w Lutowiskach. Po południu zajeżdżam do Lutowiska. Czas na obiad i zasłużone piwo. To był najcięższy dzień, mimo najkrótszego dystansu. Po małym serwisie roweru i rozmowach w schronisku jeszcze wychodzę na piwo do baru.

    Bieszczady 2010 - 2 dzień

    Sobota, 21 sierpnia 2010 Kategoria podkarpackie, > 100 km, Bieszczady 2010, > 50 km, Jubileusze, Przełęcze drogowe, Góry, Wyprawy
    Km: 100.68 Km teren: 0.00 Czas: 06:06 km/h: 16.50
    Pr. maks.: 50.90 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 1270m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze
    Mapa i profil trasy:


    Wcześnie rano wyjeżdżam z Leska. Kieruję się DK84 na Zagórz. Tam odbijam na DW892 i znowu wjeżdżam na szlak Wojaka Szwejka. Po drodze mijam Sanktuarium Maryjne:
    Sanktuarium MAryjne w Zagórzu © biker81

    I odbijam po chwili w prawo na wioski. Trasę umilają ładne widoki i pociąg jadący z Łupkowa do Zagórza.
    Widok © biker81

    Widok podziwiany po drodze © biker81
    ]
    Kolej Zagórz - Łupków © biker81

    Kolej Łupków - Zagórz © biker81

    Dolina rzeki Osława © biker81

    Dolina rzeki Osława © biker81

    Potem zjazd na DW 889 a po chwili na DW 892.W Szczawnie trafiam na kolejną cerkiew.
    Cerkiew pw. zaśnięcia Matki Boskiej w Szczawnem © biker81

    Krzyż © biker81

    Figurka © biker81

    Krzyż © biker81

    W Rzepedzi odbijam w prawo i dojeżdżam do kolejnej cerkwi.
    Cerkiew pw. św. Mikołaja Biskupa w Rzepedzi © biker81

    Dzwonnica © biker81

    Rzepedź, cerkiew pw. św. Mikołaja Biskupa © biker81

    Po zjeździe na główną drogę odbijam w lewo do Turzańska podziwiać kolejną cerkiew.
    Cerkiew Michała Archanioła w Turzańsku © biker81

    Na tle cerkwi © biker81

    Wracam na główną drogę i stamtąd kieruję się już prosto do Komańczy. Tam nawiedzam klasztor ss. Nazaretanek, gdzie był więziony Prymas Wyszyński oraz oglądam odbudowaną cerkiew.
    Klasztor ss. Nazaretanek w Komańczy © biker81

    Cerkiew Opieki Matki Bożej w Komańczy © biker81

    Cerkiew Opieki Matki Bożej w Komańczy © biker81

    Dalej ruszam w stronę Radoszyc, gdzie odbijam na przełęcz Beskid pod Radoszycami 668 m n.p.m..
    Podjazd na przełęcz © biker81

    Podjazd pod przełęcz © biker81
    ]
    Przełęcz Bieskid pod Radoszycami © biker81

    Tam kończy się szlak Wojaka Szwejka. Na granicy zawracam w dół. Po drodze cerkiew w Radoszycach.
    Radoszyckie Źródełko © biker81

    Cerkiew św. Dymitra w Radoszycach © biker81

    Potem cisnę do Cisnej. Po drodze zaliczam kolejną przełęcz drogową Przysłup 749 m n.p.m.. W Woli Michowej wjeżdżam na szlak rowerowy "Wokół Chryszczatej i Sinych Wirów". Jadę nim do rozjazdu na Roztoki Górne. W Majdanie podziwiam Kolej Bieszczadzką.
    Majdan - stacja główna kolejki © biker81

    Majdan - stacja główna kolejki © biker81

    Kręcę się trochę po Cisnej, żeby dobić do setki i wjeżdżam do schroniska pod Honem. Koniec podjazdu to już niestety szlak, więc niezbędne jest wprowadzanie roweru. Wieczorem zasłużone piwko, ognisko i rozmowy z poznanym bikerem z Rzeszowa.

    Mam już przejechane 4000 km w tym roku.

    Bieszczady 2010 - 1 dzień

    Piątek, 20 sierpnia 2010 Kategoria podkarpackie, Bieszczady 2010, > 100 km, > 50 km, Przełęcze drogowe, Góry, Wyprawy
    Km: 129.73 Km teren: 0.00 Czas: 07:09 km/h: 18.14
    Pr. maks.: 53.20 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 1150m Sprzęt: Trek 7100 FX Aktywność: Jazda na rowerze
    Mapa i profil trasy:


    Przed 8 rano wysiadam z pociągu w Rzeszowie. Czuję się trochę nieswojo. Moja mapa jest mało szczegółowa a Bieszczady zaczynają się daleko stąd :(. Przejeżdżam szybko przez Rzeszów.
    Wisłok w Rzeszowie © biker81

    Za miastem zaczynają się lekkie podjazdy. Po drodze mijam przydrożne kapliczki:
    Przedrożna kapliczka © biker81

    Przydrożna kapiliczka © biker81

    W Hyżnem zaczynam się zastanawiać skąd znam tą nazwę. Okazuje się, że jest tam Sanktuarium Maryjne.
    Sanktuarium MB w Hyżnem © biker81

    W Bachórcu trafiam na pierwszy drewniany kościół na swojej drodze.
    Kościół w Bachórcu © biker81

    Po rozmowie z konserwatorem zabytków, dowiaduję się, że będzie gotowy w następnym roku do zwiedzania. W Nienadowej zjeżdżam z drogi wojewódzkiej nr 884. Teraz będę jechać już przez wioski. Po zjeżdzie przejeżdżam przez most nad Sanem. Teraz ta rzeka będzie mi często towarzyszyć.
    Dolina Sanu © biker81

    Zdjęcie z wycieczki rowerowej © biker81

    Dolina Sanu © biker81

    Dolina Sanu © biker81

    Dolina Sanu © biker81

    Na moście dojechał od mnie miejscowy rowerzysta. Chwila rozmowy i prośba a zdjęcie.
    Zdjęcie z wycieczki rowerowej © biker81

    Za Iskaniem w Piątkowie cerkiew, którą trudno było znaleźć. Po zjeździe z drogi kończy się ścieżka, od niej odbiega kolejna ścieżka, która kończy się kładką. Za kładką nieśmiale wyłania się cerkiew.
    Tu kończy się droga © biker81

    Zdjęcie z wycieczki rowerowej © biker81

    Jest droga do cerkwi © biker81

    Nieśmiało wyłania się cerkiew © biker81

    Cerkiew św. Dymitra w Piątkowej © biker81

    Cerkiew św. Dymitra w Piątkowej © biker81

    W Lipie kolejna cerkiew.
    Cerkiew św. Paraskewy w Lipie © biker81

    W Birczy zjeżdżam na DK 28. Tu zaczynam jazdę "Zielonym szlakiem rowerowym Dobrego Wojaka Szwejka", którym będę jechać aż do przejścia granicznego na Słowacji. Kiedyś jechałem tą drogą do Przemyśla i bardzo mi się podobała widokowo dlatego chciałem na nią wrócić a szczególnie w jedno miejsce. W zajeździe w Birczy krótka rozmowa z rowerzystami z Przemyśla i w drogę. Przede mną dwa podjazdy a drugi zakończony na przełęczy Przysłup 620 m n.p.m..
    Czy to już przełęcz? © biker81

    A tam takie widoki:
    Widok na Bieszczady © biker81

    Widok na Bieszczady © biker81

    Zdjęcie z wycieczki rowerowej © biker81

    Widok na Bieszczady i zjazd z przełęczy © biker81

    Potem już tylko zjazd do Załuża. Tak odbijam w lewo i niebieskim szlakiem rowerowym dojeżdżam do Leska do schroniska.
  • 2024
  • button stats bikestats.pl
  • 2023
  • button stats bikestats.pl
  • 2022
  • button stats bikestats.pl
  • 2021
  • button stats bikestats.pl
  • 2020
  • button stats bikestats.pl
  • 2019
  • button stats bikestats.pl
  • 2018
  • button stats bikestats.pl
  • 2017
  • button stats bikestats.pl
  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl

    Zaliczone gminy:

    zaliczone gminy

    kategorie bloga