Moje boje roweroweblog rowerowy

informacje

Moje zdjęcia:

Znajomi

wszyscy znajomi(28)

Spotkani w realu:

  • Agata
  • Galen
  • Legendary
  • drBike
  • argusiol
  • WrocNam
  • wilk
  • grzesiek76
  • nomisek
  • fi80
  • kocuriada
  • dawko
  • focus74
  • oska
  • bees
  • marcinluraniec
  • kamileq
  • Te czasopisma czytam:

  • Rowertour
  • Magazyn Rowerowy
  • Bikeboard
  • npm
  • Tam szukam adrenaliny:

  • Supermaraton
  • www.supermaraton.org
  • Uphill Cup
  • UpHill Cup

    Tam zaglądam:

  • Forum Polskich Wieżowców
  • Dolny Śląsk na fotografii
  • Polska na fotografii
  • wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy biker81.bikestats.pl

    linki

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Grudzień, 2011

    Dystans całkowity:787.05 km (w terenie 117.20 km; 14.89%)
    Czas w ruchu:42:40
    Średnia prędkość:18.45 km/h
    Maksymalna prędkość:42.60 km/h
    Suma podjazdów:60 m
    Liczba aktywności:21
    Średnio na aktywność:37.48 km i 2h 01m
    Więcej statystyk

    10000 km zrobione

    Sobota, 31 grudnia 2011 Kategoria > 50 km, Jubileusze, Po mieście
    Km: 56.74 Km teren: 15.00 Czas: 03:12 km/h: 17.73
    Pr. maks.: 28.30 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Plan na dziś był prosty, nie wracać do domu dopóki nie stuknie mi na liczniku 10000 km. Rano pojechałem na siłownię. Potem udałem się wałami do mostu Grunwaldzkiego do znajomej na kawę. Niestety na drodze wzdłuż wałów pełno błota i kałuż więc byłem nieźle ubrudzony. Jak wychodziłem od znajomej to miałem do przejechania jeszcze 29 km. Przez chwilę padało a ja miałem nadzieje, że to tak chlapie mi spod kół. Szybko przejechałem przez miasto i ulica Strzegomską i Graniczną dojechałem na Lotnisko. Dalej pojechałem na Złotniki zobaczyć czy budowy, na których kiedyś pracowałem zostały skończone i czy domki są już zamieszkałe. Ulicą Lotnicza mijając Stadion dojechałem do Pilczyc i przy okazji zorientowałem się jak można przejechać ścieżką rowerową obok stadionu. Jak zobaczyłem, że koło mnie jest zamknięty przejazd kolejowy to zrobiłem jeszcze rundkę przez osiedle. Nagle po drodze już przed domem wybiło 10 kkm. Więc mogłem powiedzieć:
    HOUSTON MISJA SKOŃCZONA, WRACAM DO DOMU!!!


    To był jak do tej pory mój najlepszy rowerowy rok. W przyszłym roku postaram się wcześniej przekroczyć tę granicę.
    Teraz czas na odpoczynek i planowanie nowego sezonu. Grudzień był najlepszym miesiącem na rowerze od września.


    Z okazji Nowego 2012 Roku życzę wszystkim wielu kilometrów i przede wszystkim radości z jeżdżenia na rowerze.

    Praca i na siłownię

    Piątek, 30 grudnia 2011 Kategoria do 50 km, Po mieście, Praca
    Km: 30.52 Km teren: 0.00 Czas: 01:45 km/h: 17.44
    Pr. maks.: 26.10 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Na budowę i do biura na spotkanie z architektem. W drodze powrotnej zaczęło padać. Wieczorem w deszczu pojechałem na siłownię. Z powrotem jeszcze zahaczyłem o Empik.
    Na jutro zostało do zrobienia 56 km. Chyba dam radę :).

    Po mieście

    Czwartek, 29 grudnia 2011 Kategoria do 50 km, Po mieście
    Km: 17.54 Km teren: 0.00 Czas: 01:00 km/h: 17.54
    Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Dodałem dziesiąty, jedenasty, dwunasty i ostatni dzień wyprawy.

    Po mieście

    Środa, 28 grudnia 2011 Kategoria do 50 km, Po mieście
    Km: 35.52 Km teren: 0.00 Czas: 01:53 km/h: 18.86
    Pr. maks.: 27.90 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Rano pozałatwiać trochę zaległych spraw na mieście.
    Wieczorem na siłownię a po siłowni pojechałem ścieżką rowerową na lotnisko.
    Jak się zważyłem na siłowni wyszło mi, ze przytyłem 1 kg. Nie wiem jak ja to robię ale w sumie im więcej się ruszam tym więcej ważę. Od Wigilii zrobiłem na rowerze 200 km i myślałem że trochę mi waga spadnie.
    Właśnie podliczyłem wszystkie tegoroczne kilometry łącznie z wpisami jeszcze nie uzupełnionymi i wyszło, że jeszcze muszę przejechać 104 km zamiast 142 km żeby dobić do 10 tys. km. Pomyliłem się na swoją korzyść o 38 km. Nie wiem skąd to wyszło, ale jak mi się licznik zrestartował to chyba musiałem, źle wpisać całkowite kilometry.

    Poświąteczna runda do Oleśnicy

    Wtorek, 27 grudnia 2011 Kategoria > 50 km, Poza miastem Uczestnicy
    Km: 90.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:16 km/h: 21.09
    Pr. maks.: 30.50 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 60m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Trasa:
    Wrocław – Krzyżowice – Cienin – Remiszów – S8 – Oleśnica – Bystre – Paszkowa – Kątna - Brzezia Łąka – Pietrzykowice – Świlice – Kiełczów – Wilczyce - Wrocław

    Mapa i profil trasy:


    Rano o 8:30 byłem umówiony z Michałem przed Mostem Milenijnym. Ponieważ w nocy do późna oglądałem filmy, wiec ciężko było wstać z łóżka. Jak dojechałem na miejsce spotkania Michał już czekał na mnie.
    Mogliśmy ruszyć w drogę. Celem było dojechanie do nowobudowanej drugi S8 i dojechanie nią do Oleśnicy. Michał dziś robił za przewodnika, wiec zdałem się na niego. Szybko i sprawnie dojechaliśmy do Ramiszowa droga, którą jeżdżę do Trzebnicy. Na końcu musieliśmy się na nią wspiąć po schodach i mogliśmy oddać się jeździe po równiutkim asfalcie. Na początku jazdy jeszcze małe spojrzenie na Wrocław i mały quiz co gdzie jest.
    Lekko zamglona panorama Wrocławia © WrocNam

    Przejście nad łącznikiem do Długołęki © WrocNam

    S-8 prawie gotowa © WrocNam

    Potem już jechaliśmy prosto do Oleśnicy mając wiatr w plecy.
    W Oleśnicy poszukaliśmy w Internecie i na mapie gdzie jest Pomnik Ery Kosmicznej. Po obejrzeniu pomnika i nowo budowanego kościoła udaliśmy się w drogę powrotna do domu.
    Choinka w Oleśnicy © biker81

    Pomnik Ery Kosmicznej © WrocNam

    Opis Pomnika Ery Kosmicznej © WrocNam

    Nowobudowany kościół © biker81

    A tak bedzie wyglądać © biker81

    Nie mam nic do kościoła ale ta świątynia to taka trochę kiczowata będzie, chociaż nie jest jakaś niewiadomo jak ogromna i nie będzie przyrostu formy nad treścią.
    Do domu mieliśmy cały czas pod wiatr i już było czuć w nogach przejechane kilometry. Po dojechaniu do miasta pojechaliśmy na Włodkowica i tak się rozstaliśmy.

    Deszczowe Boże Narodzenie

    Niedziela, 25 grudnia 2011 Kategoria > 50 km, Po mieście
    Km: 79.09 Km teren: 28.00 Czas: 04:24 km/h: 17.97
    Pr. maks.: 31.50 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Dziś miałem w planach odwiedzić groby bliskich. Z domu wyjechałem o 12:30. Najpierw pojechałem na Grabiszynek na grób dziadka i od razu zakupiłem znicze na pozostałe groby. Zanim dotarłem na Osobowice zrobiłem jeszcze rundę po lesie w stronę Widawy. Po drodze zaczęło padać i deszcz utrzymywał się aż do Bartoszowic. Z Osobowic pojechałem cały czas wałami do mostu Grunwaldzkiego. Tu zacząłem mała sesję fotograficzną wrocławskich choinek. Na koniec udałem się na Żerniki na grób księdza Kanonika. Potem jeszcze chciałem zrobić rundkę na Lotnisko ale zadzwoniła mama i postanowiłem wracać do domu. W domu byłem parę minut po 18.
    Zdjęcia wrocławskich choinek:
    Choinka na Politechnice © biker81

    Choinka na Rondzie Regana © biker81

    Choinka na moim byłym wydziale © biker81

    Choinka przed Arkadami © biker81

    Wrocławska Katedra © biker81

    Na Moście Tumskim © biker81

    Małe zbliżenie © biker81

    Choinka na Rynku © biker81

    Choinka na Żernikach © biker81

    Wiem, że jakość zdjęć nie najlepsza ale starałem się.
    Dodałem siódny, ósmy i dziewiąty dzień wakacyjnej wyprawy.

    Po mieście

    Sobota, 24 grudnia 2011 Kategoria Po mieście, do 50 km
    Km: 8.12 Km teren: 2.40 Czas: 00:29 km/h: 16.80
    Pr. maks.: 23.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Dziś tylko na siłownię. Nogi ciężkie po czwartkowej siłowni i stan moich nóg mogę ocenić, cytując pewnego komentatora, który kiedyś powiedział "W kroku Szewińskiej nie czuć już takiej świeżości..". Tak właśnie czują się teraz moje nogi, zero mocy i zero siły do jazdy. Całkiem się rozregulowałem.

    Po mieście

    Piątek, 23 grudnia 2011 Kategoria do 50 km, Po mieście
    Km: 23.28 Km teren: 0.00 Czas: 01:38 km/h: 14.25
    Pr. maks.: 26.20 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Deszczowo.

    Po mieście

    Czwartek, 22 grudnia 2011 Kategoria do 50 km, Po mieście
    Km: 20.03 Km teren: 2.40 Czas: 01:17 km/h: 15.61
    Pr. maks.: 24.60 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Po południu pojechałem na zakupy.
    Wieczorem pojechałem na siłownię a potem an chwile na budowę i ścieżka rowerową zobaczyć nowy terminal lotniczy.
    Dodałem kolejny dzień z wyprawy nad morze.

    Jaz na Rędzinie

    Wtorek, 20 grudnia 2011 Kategoria do 50 km, Po mieście, Hydrotechnika
    Km: 20.01 Km teren: 12.00 Czas: 01:08 km/h: 17.66
    Pr. maks.: 26.70 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Na 12 miałem umówione spotkanie z konstruktorem. Potem skorzystałem z ładnej pogody i pojechałem do lasku Pilczyckiego zobaczyć jaz na Rędzinie.
    Most na Rędzinie © biker81

    Jaz na Rędzinie © biker81

    Filar środkowy © biker81

    Filar boczny © biker81

    Odbicie lustrzane © biker81

    Dodałem drugi, trzeci, czwarty i piąty dzień wakacyjnej wyprawy.
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl

    Zaliczone gminy:

    zaliczone gminy

    kategorie bloga