Pomorze 2011
Niedziela, 31 lipca 2011
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
6 dzień wyprawy zakończony. Pozamiatany przez deszcze i silne wiatry oraz pomorskie podjazdy i zjazdy daję cały czas radę. Udało mi się przebrnąć przez wiele problemów organizacyjnych i logistycznych. Opatrzność Boża czuwa nade mną i zawsze znajduję nocleg, mimo iż wyjeżdżając z domu nie miałem zaplanowanego nic oprócz trasy a i ta była w powijakach. Trasa została z powodu pogody nagle zmieniona na dzień przed wyjazdem. Po drodze jeszcze było szukanie księgarń i dokupywanie map w większych miastach.
Po 6 dniach ciężkich boi rowerowych dojechałem do Gdańska :). Nawet nie miałem czasu zobaczyć morza. Od jutra zaczynam najpiękniejszą część tej wyprawy, czyli jazdę przez całe Pomorze do Świnoujścia a jak czas pozwoli to jeszcze przez Niemcy do Szczecina.
Po drodze spotkałem wielu sakwiarzy jeżdżących w grupie lub samemu. Z niektórymi mam nadzieję jeszcze kiedyś się zobaczyć.
Pozdrawiam wszystkich czytających ten wpis.
Po 6 dniach ciężkich boi rowerowych dojechałem do Gdańska :). Nawet nie miałem czasu zobaczyć morza. Od jutra zaczynam najpiękniejszą część tej wyprawy, czyli jazdę przez całe Pomorze do Świnoujścia a jak czas pozwoli to jeszcze przez Niemcy do Szczecina.
Po drodze spotkałem wielu sakwiarzy jeżdżących w grupie lub samemu. Z niektórymi mam nadzieję jeszcze kiedyś się zobaczyć.
Pozdrawiam wszystkich czytających ten wpis.