Praca i po mieście
Czwartek, 12 stycznia 2012 Kategoria do 50 km, Po mieście, Praca
Km: | 24.18 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 16.49 |
Pr. maks.: | 26.40 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Jak jechałem do biura na naradę to nie padało. Jak jechałem do znajomej na kawę też nie padało. Przed 19 podjechałem do Domu Księży Emerytów na spotkanie i trochę kropiło. Wyszedłem od księży o 21 to padał deszcz w gradem a do tego wiało mocno w twarz. Mogę powiedzieć, że "Kołysał mną zachodni wiatr" a było "10 w skali Beauforta". Tak jechałem do domu prawie 40 minut. W pewnym momencie miałem ochotę skorzystać z Komunikacji Miejskiej, ale nic nie jechało. Po drodze parę razy tak zawiało, że prawie zwolniłem do zera. Na Legnickiej zobaczyłem jak rowerzysta jechał z wiatrem. Ten to miał przynajmniej odpowiednią prędkość. Już nie pamiętam kiedy ostatni raz jechałem w tak fatalnej pogodzie. Do domu dojechałem całkowicie pozamiatany przez wiatr. Spodnie całe przemokły, w butach miałem powódź. Jeszcze nie wiem jak wygląda rower.