X Górska rowerowa pielgrzymka z Rzeszowa do Dębowca - 3 dzień - Jaśliska - Kotań
Sobota, 15 września 2012 Kategoria > 50 km, Rzeszów - Dębowiec 2012
Km: | 43.42 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:26 | km/h: | 17.84 |
Pr. maks.: | 51.45 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 490m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mapa i profil trasy:
Rano pogoda nie zapowiadała się najlepiej. Po Mszy św. okazuję się, że nie będzie aż tak źle.
Najpierw zjeżdżamy na DK łącząca Barwinek i Dukle. Z drogi odbijamy w lewy i po krótkim ale stromym podjeździe dojeżdżamy do parkingu.
Na parkingu rozmawia ze spotkanym księdzem, który opowiada mi o swoich wyprawach rowerowych po Polsce. Jak każdy spotkany po drodze człowiek jest pełen szacunku i podziwu do tego c robimy.
Teraz czas na drogę krzyżową.
Po drodze krzyżowej mamy czas na pamiątkowe zdjęcia, chwilę odpoczynku i zwiedzanie kościoła i pustelni Jana z Dukli.
Nasza grupa w całości.
W tym roku nie zwiedzalismy cerkwi w Komańczy. W zamian mamy klucze do cerkwi św. Kosmy i Damiana w Krempnej.
Ksiądz przy dźwiękach muzyki cerkiewnej opowiada nam historię cerkwi.
Teraz zostaje nam już dojechać do Kotani. Odpuszczamy sobie w tym roku trasę do Ożennej i na Słowację.
Po rozpakowaniu się i prysznicu idziemy w kilku osób zobaczyć Cerkiew św. św. Kosmy i Damiana w Kotani .
Wieczorem już tradycyjnie ma miejsce wieczór pożegnalny. Każdy dzieli się swoimi spostrzeżeniami z pielgrzymki. Na koniec dostajemy niespodziankę w postaci szampanów z okazji jubileuszu dziesiątej pielgrzymki do Dębowca.
Rano pogoda nie zapowiadała się najlepiej. Po Mszy św. okazuję się, że nie będzie aż tak źle.
Najpierw zjeżdżamy na DK łącząca Barwinek i Dukle. Z drogi odbijamy w lewy i po krótkim ale stromym podjeździe dojeżdżamy do parkingu.
Na parkingu rozmawia ze spotkanym księdzem, który opowiada mi o swoich wyprawach rowerowych po Polsce. Jak każdy spotkany po drodze człowiek jest pełen szacunku i podziwu do tego c robimy.
Teraz czas na drogę krzyżową.
Po drodze krzyżowej mamy czas na pamiątkowe zdjęcia, chwilę odpoczynku i zwiedzanie kościoła i pustelni Jana z Dukli.
Nasza grupa w całości.
W tym roku nie zwiedzalismy cerkwi w Komańczy. W zamian mamy klucze do cerkwi św. Kosmy i Damiana w Krempnej.
Ksiądz przy dźwiękach muzyki cerkiewnej opowiada nam historię cerkwi.
Teraz zostaje nam już dojechać do Kotani. Odpuszczamy sobie w tym roku trasę do Ożennej i na Słowację.
Po rozpakowaniu się i prysznicu idziemy w kilku osób zobaczyć Cerkiew św. św. Kosmy i Damiana w Kotani .
Wieczorem już tradycyjnie ma miejsce wieczór pożegnalny. Każdy dzieli się swoimi spostrzeżeniami z pielgrzymki. Na koniec dostajemy niespodziankę w postaci szampanów z okazji jubileuszu dziesiątej pielgrzymki do Dębowca.