Moje boje roweroweblog rowerowy

informacje

Moje zdjęcia:

Znajomi

wszyscy znajomi(28)

Spotkani w realu:

  • Agata
  • Galen
  • Legendary
  • drBike
  • argusiol
  • WrocNam
  • wilk
  • grzesiek76
  • nomisek
  • fi80
  • kocuriada
  • dawko
  • focus74
  • oska
  • bees
  • marcinluraniec
  • kamileq
  • Te czasopisma czytam:

  • Rowertour
  • Magazyn Rowerowy
  • Bikeboard
  • npm
  • Tam szukam adrenaliny:

  • Supermaraton
  • www.supermaraton.org
  • Uphill Cup
  • UpHill Cup

    Tam zaglądam:

  • Forum Polskich Wieżowców
  • Dolny Śląsk na fotografii
  • Polska na fotografii
  • wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy biker81.bikestats.pl

    linki

    Wpisy archiwalne w kategorii

    Rzeszów - Dębowiec 2012

    Dystans całkowity:270.51 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
    Czas w ruchu:15:12
    Średnia prędkość:17.80 km/h
    Maksymalna prędkość:55.56 km/h
    Suma podjazdów:2460 m
    Liczba aktywności:6
    Średnio na aktywność:45.08 km i 2h 32m
    Więcej statystyk

    IX Górska rowerowa pielgrzymka z Rzeszowa do Dębowca - epilog

    Poniedziałek, 17 września 2012 Kategoria do 50 km, Rzeszów - Dębowiec 2012
    Km: 10.71 Km teren: 0.00 Czas: 00:46 km/h: 13.97
    Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Po całym dniu wrażeń zasypiam i budzę się dopiero przed Wrocławiem. O 3:18 jestem we Wrocławiu. Do domu dojeżdżam o 4.
    Jeszcze rok temu pojechałem do Rzeszowa i wróciłem bezpośrednim pociągiem. Teraz widać jak to wyglądało. W przyszłym roku PKP nie przewidziała żadnych bezpośrednich pociągów do Rzeszowa. Jak tam ma wyglądać jeżdżenie pociągami to ja zastanowię się czy pojadę za rok na pielgrzymkę.

    X Górska rowerowa pielgrzymka z Rzeszowa do Dębowca - 4 dzień - Kotań - Dębowiec

    Niedziela, 16 września 2012 Kategoria do 50 km, Rzeszów - Dębowiec 2012
    Km: 30.42 Km teren: 0.00 Czas: 01:48 km/h: 16.90
    Pr. maks.: 55.56 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 230m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Mapa i profil trasy:


    Ponieważ była to ostatnia noc, niektórych rano czeka niemiła niespodzianka.











    Rano musimy się szybko zbierać w drogę. Musimy być o 10 w Dębowcu. Wyjeżdżamy o 6 rano. Pogoda rano nie rozpieszcza, jest chłodno. Wszyscy rozgrzewamy się na podjeździe na przełęcz Hałbowską (540 m n.p.m).
    Jak się później okazało dojazd rowerem do Dębowca i autem do Rzeszowa to był pryszcz. Największe przygody przeżyłem w pociągu do Wrocławia.















    Po drodze jeszcze zatrzymujemy się w Nowym Żmigrodzie, gdzie znajduję się sarkofag z relikwiami bł. księdza Władysława Findysza















    Parę minut po 10 jesteśmy już w Dędowcu. Teraz czekamy na pieszą pielgrzymkę i uroczysty wjazd do Dębowca. O 11 zaczyna się Eucharystia.





    Po mszy św. Mamy jeszcze trochę czasu na obiad I pożegnanie się z innymi uczestnikami pielgrzymki.
    Na mszy pojawia się Ania z Kingą .

    Po obiedzie i spakowaniu się do samochodów ruszamy do Rzeszowa autem. Po drodze mijamy wielu uczestników pielgrzymki, którzy zdecydowali się na powrót rowerami do Rzeszowa. Ja nie mogłem sobie na takie cos pozwolić. Rano musiałem być we Wrocławiu w pracy.
    Zostałem odwieziony samochodem pod sam dworzec PKP. W kasie okazuję, że nie mogę kupić biletu na pociąg TLK z Rzeszowa do Wrocławia. Musze jechać osobowym na Kraków Płaszów i tam wsiąść w kolejny TLK ,w którym rzekomo będę mógł przewieść rower. Na Płaszowie okazuje się, że nie mogę kupić biletu na rower na pociąg do Wrocławia. Już zaczynam myśleć o jakimś noclegu w Krakowie. Ale w końcu siłą argumentu zmuszam Panią w kasie do sprzedania mi biletu na moją wyraźną prośbę i odpowiedzialność. Jeszcze jej się trochę obrywa ode mnie za politykę i jakość usług świadczonych przez PKP. Pani w kasie jeszcze zaznacza na bilecie, że bilet na rower został sprzedany na moje wyraźne życzenie. Przynajmniej nie kupuje miejscówki, bo zaznaczam, że nie będę siedzieć w przedziale skoro nie ma przedziału dla rowerów. Tak wsiadam do pociągu i dojeżdżam na Kraków Główny. Tam dostawiają nowy wagon więc muszę przesiąść się do ostatniego wagonu. Ponieważ w wagonie jest mało ludzi, zajmuję miejsce w ostatnim przedziale. W międzyczasie przychodzi konduktorka, która jeszcze każe mi kupić miejscówkę za 5 zł.

    X Górska rowerowa pielgrzymka z Rzeszowa do Dębowca - 3 dzień - Jaśliska - Kotań

    Sobota, 15 września 2012 Kategoria > 50 km, Rzeszów - Dębowiec 2012
    Km: 43.42 Km teren: 0.00 Czas: 02:26 km/h: 17.84
    Pr. maks.: 51.45 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 490m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Mapa i profil trasy:


    Rano pogoda nie zapowiadała się najlepiej. Po Mszy św. okazuję się, że nie będzie aż tak źle.













    Najpierw zjeżdżamy na DK łącząca Barwinek i Dukle. Z drogi odbijamy w lewy i po krótkim ale stromym podjeździe dojeżdżamy do parkingu.









    Na parkingu rozmawia ze spotkanym księdzem, który opowiada mi o swoich wyprawach rowerowych po Polsce. Jak każdy spotkany po drodze człowiek jest pełen szacunku i podziwu do tego c robimy.
    Teraz czas na drogę krzyżową.







    Po drodze krzyżowej mamy czas na pamiątkowe zdjęcia, chwilę odpoczynku i zwiedzanie kościoła i pustelni Jana z Dukli.

































    Nasza grupa w całości.



    W tym roku nie zwiedzalismy cerkwi w Komańczy. W zamian mamy klucze do cerkwi św. Kosmy i Damiana w Krempnej.
    Ksiądz przy dźwiękach muzyki cerkiewnej opowiada nam historię cerkwi.









    Teraz zostaje nam już dojechać do Kotani. Odpuszczamy sobie w tym roku trasę do Ożennej i na Słowację.

    Po rozpakowaniu się i prysznicu idziemy w kilku osób zobaczyć Cerkiew św. św. Kosmy i Damiana w Kotani .



























    Wieczorem już tradycyjnie ma miejsce wieczór pożegnalny. Każdy dzieli się swoimi spostrzeżeniami z pielgrzymki. Na koniec dostajemy niespodziankę w postaci szampanów z okazji jubileuszu dziesiątej pielgrzymki do Dębowca.

    X Górska rowerowa pielgrzymka z Rzeszowa do Dębowca - 2 dzień - Orzechówka - Jaśliska

    Piątek, 14 września 2012 Kategoria > 100 km, > 50 km, Rzeszów - Dębowiec 2012
    Km: 100.03 Km teren: 0.00 Czas: 05:15 km/h: 19.05
    Pr. maks.: 50.51 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 790m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Mapa i profil trasy:


    Drugi dzień nie zapowiada ładnej pogody. Od rana kropi deszcz.
    Najpierw jedziemy zwiedzić Starachowice, miejsce urodzin św. Andrzeja Boboli.















    Dalej jedziemy do Komańczy. Po drodze widać skutki tegorocznej suszy.



    W Komańczy robimy dłuższy postój na zwiedzanie i posiłek. Jestem tu po raz 3, więc zwiedzanie sobie odpuszczam. Wysłuchuję tylko opowieści siostry zakonnej o pobycie Prymasa Wyszyńskiego w Klasztorze. Przynajmniej dowiaduję się, że już nie żyje żadna siostra, która była świadkiem jego pobytu tutaj.





    Po drodze pogada się pogarsza. Robi się bardzo mgliście, widoczność spada do kilkudziesięciu metrów. Jakoś udaje nam się dojechać do Jaślisk.









    Wieczorem mamy spotkanie z księżmi, którzy nam opowiadają o Matce Boskiej z LaSalette. Po spotkaniu składamy jeszcze niespodziewaną wizytę w piekarni.

    X Górska rowerowa pielgrzymka z Rzeszowa do Dębowca - 1 dzień - Rzeszów - Orzechówka

    Czwartek, 13 września 2012 Kategoria > 50 km, Rzeszów - Dębowiec 2012
    Km: 73.44 Km teren: 0.00 Czas: 04:07 km/h: 17.84
    Pr. maks.: 50.51 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 950m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Mapa i profil trasy:


    Pierwszy dzień pielgrzymki nie bez powodu jest nazywany „dniem sklepowym”. Nikomu nie chcę się za bardzo jechać. Trasa jest mocno pofałdowana, trzeba znowu wpaść w rytm jazdy wyprawowej.
    Tradycyjnie mamy spotkanie organizacyjne w Przylasku. Od tej pory grupa terenowa jedzie inną trasą niż grupa szosowa.









    Na koniec dnia składamy wizytę w Kolegium Ojców Jezuitów z Starej Wsi.

















































    X Górska rowerowa pielgrzymka z Rzeszowa do Dębowca - prolog

    Środa, 12 września 2012 Kategoria do 50 km, Rzeszów - Dębowiec 2012
    Km: 12.49 Km teren: 0.00 Czas: 00:50 km/h: 14.99
    Pr. maks.: 23.57 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Rok temu jechałem na pielgrzymkę nocnym pociągiem. Tym razem nie było tak łatwo. Owszem był nocny pociąg ale na miejscu był dopiero koło 10 a nie chciałem potem z sakwami gonić grupy. Zdecydowałem się pojechać pociągiem o 11:30.



    Wiadomo nie ma Londynu jest Lądek Zdrój.



    Rower zostawiłem w przedziale dla rowerów a ja siadłem wygodnie w wagonie bez przedziałów. „Dzienniki kołymskie” Jacka Hugo-Badera umiliły mi podróż. O 20 byłem w Rzeszowie. Teraz czas na zasłużony odpoczynek i Rono ruszamy w drogę.
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl

    Zaliczone gminy:

    zaliczone gminy

    kategorie bloga