X Górska rowerowa pielgrzymka z Rzeszowa do Dębowca - prolog
Środa, 12 września 2012 Kategoria do 50 km, Rzeszów - Dębowiec 2012
Km: | 12.49 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 14.99 |
Pr. maks.: | 23.57 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rok temu jechałem na pielgrzymkę nocnym pociągiem. Tym razem nie było tak łatwo. Owszem był nocny pociąg ale na miejscu był dopiero koło 10 a nie chciałem potem z sakwami gonić grupy. Zdecydowałem się pojechać pociągiem o 11:30.
Wiadomo nie ma Londynu jest Lądek Zdrój.
Rower zostawiłem w przedziale dla rowerów a ja siadłem wygodnie w wagonie bez przedziałów. „Dzienniki kołymskie” Jacka Hugo-Badera umiliły mi podróż. O 20 byłem w Rzeszowie. Teraz czas na zasłużony odpoczynek i Rono ruszamy w drogę.
Wiadomo nie ma Londynu jest Lądek Zdrój.
Rower zostawiłem w przedziale dla rowerów a ja siadłem wygodnie w wagonie bez przedziałów. „Dzienniki kołymskie” Jacka Hugo-Badera umiliły mi podróż. O 20 byłem w Rzeszowie. Teraz czas na zasłużony odpoczynek i Rono ruszamy w drogę.