Dojazd i powrót z Tropiciela - Oborniki Śląskie 2011
Sobota, 19 listopada 2011 Kategoria > 50 km, Dojazdy i powroty, Jubileusze
Km: | 36.79 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:39 | km/h: | 22.30 |
Pr. maks.: | 35.90 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
O 2:30 budzi mnie budzik. Nie wiem co się dzieje, ale wiem że mam gdzieś jechać. A zapomniałem, że mam dziś coś tropić w terenie. Po szybkim ogarnięciu się w domu jadę na dworzec na Mikołajowie, gdzie jestem umówiony z dojeżdża Michałem i Marcinen. Parę minut przed 4 jestem na dworcu i czekam na chłopaków, którzy przyjeżdżają po chwili. Pociąg przyjeżdża punktualnie i szybko ładujemy się do przedziału dla rowerów, który już jest nieźle zastawiony przez rowery innych uczestników Tropiciela. W przedziale jedzie nas w sumie szóstka rowerzystów. Dzięki temu, że kasa na dworcu jest otwarta od 5, a po pociągu nie chodzi ekipa konduktorska, naszą podróż do Obornik sponsoruje TLK.
Po szybkiej podróży wysiadamy w Obornikach Śląskich gdzie czeka na nas już Michał. Szybko docieramy do bazy rajdu i rejestrujemy się. Po rejestracji mamy jeszcze godzinę do startu.
W pakiecie startowym dostajemy między innymi plakat z hasłami zachęcającymi do ruchu i kartki na pakiet porajdowy:
……….
Po zawodach poznaję Darka, który przybyła tu ze swoim synem Wiktorem ze Śląska. Czekamy jeszcze na ogłoszenie wyników i losowanie nagród.
Niestety tym razem nie udaje nam się wygrać, za to Darek z Wiktorem mają więcej szczęścia.
Po rozdaniu nagród ruszamy do domu. Michał w Pęgowie odbija do Legnicy a my ciśniemy do Wrocławiu. Niestety nikomu nie chcę się dobić do 100 więc po przyjechaniu Obwodnicą Śródmiejską żegnamy się za Mostem Milenijnym. Michał z Marcinem jadą Popowicką a ja jadę przez Lotniczą do domu.
DZIĘKI ZA WSPÓLNE KRĘCENIE I ŚWIETNĄ ZABAWĘ
Już 9000 km w tym roku. Jeszcze 1000 km i plan będzie zrealizowany.
Droga na Tropiciela 7© WrocNam
Po szybkiej podróży wysiadamy w Obornikach Śląskich gdzie czeka na nas już Michał. Szybko docieramy do bazy rajdu i rejestrujemy się. Po rejestracji mamy jeszcze godzinę do startu.
Rejestracja ekip© WrocNam
Po rejestracji© WrocNam
W pakiecie startowym dostajemy między innymi plakat z hasłami zachęcającymi do ruchu i kartki na pakiet porajdowy:
Hasła i kartki© WrocNam
……….
Po zawodach poznaję Darka, który przybyła tu ze swoim synem Wiktorem ze Śląska. Czekamy jeszcze na ogłoszenie wyników i losowanie nagród.
Ogłoszenie wyników Tropiciela 7© WrocNam
Niestety tym razem nie udaje nam się wygrać, za to Darek z Wiktorem mają więcej szczęścia.
Po rozdaniu nagród ruszamy do domu. Michał w Pęgowie odbija do Legnicy a my ciśniemy do Wrocławiu. Niestety nikomu nie chcę się dobić do 100 więc po przyjechaniu Obwodnicą Śródmiejską żegnamy się za Mostem Milenijnym. Michał z Marcinem jadą Popowicką a ja jadę przez Lotniczą do domu.
DZIĘKI ZA WSPÓLNE KRĘCENIE I ŚWIETNĄ ZABAWĘ
Już 9000 km w tym roku. Jeszcze 1000 km i plan będzie zrealizowany.