Moje boje roweroweblog rowerowy

informacje

Moje zdjęcia:

Znajomi

wszyscy znajomi(28)

Spotkani w realu:

  • Agata
  • Galen
  • Legendary
  • drBike
  • argusiol
  • WrocNam
  • wilk
  • grzesiek76
  • nomisek
  • fi80
  • kocuriada
  • dawko
  • focus74
  • oska
  • bees
  • marcinluraniec
  • kamileq
  • Te czasopisma czytam:

  • Rowertour
  • Magazyn Rowerowy
  • Bikeboard
  • npm
  • Tam szukam adrenaliny:

  • Supermaraton
  • www.supermaraton.org
  • Uphill Cup
  • UpHill Cup

    Tam zaglądam:

  • Forum Polskich Wieżowców
  • Dolny Śląsk na fotografii
  • Polska na fotografii
  • wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy biker81.bikestats.pl

    linki

    Wpisy archiwalne w kategorii

    Dojazdy i powroty

    Dystans całkowity:367.25 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
    Czas w ruchu:17:12
    Średnia prędkość:21.35 km/h
    Maksymalna prędkość:35.90 km/h
    Suma podjazdów:230 m
    Liczba aktywności:5
    Średnio na aktywność:73.45 km i 3h 26m
    Więcej statystyk

    Kurzbach Trophy 2014 - dojazd i powrót

    Niedziela, 11 maja 2014 Kategoria > 150 km, > 100 km, > 50 km, Dojazdy i powroty
    Km: 87.91 Km teren: 0.00 Czas: 03:50 km/h: 22.93
    Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: 230m Sprzęt: Pożyczony Aktywność: Jazda na rowerze
    Trasa:
    Wrocław - Świniary - Szewce - Zajączków - Pęgów - Golędzinów - Oborniki Śląskie - Wielka Lipa - Osolin  - Górowo - Bagno - Wielka Lipa - Osolin - Oborniki Śląskie - Golędzinów - Pęgów - Żajączków - Szewce - Świniary - Wrocław

    Mapa i profil trasy:






    Dojazd
    Wstaje przed 7 i co widzę przez okno. Pada !!!. Włączam FB i zaczepiam Michała. Mówi, że u niego już nie pada. Ale co to za prognoza pogody skoro mieszka 5 km ode mnie. Stwierdzam, że jednak pojadę. Sylwia miała zamówić ładną pogodę.
    Z domu wyjeżdżam o 8. Po drodze spada na mnie parę kropli deszczu. Po drodze mija mnie Piotrek z Anią. Ania zachęca kawą ale nie byłem w stanie jej dosięgnąć. O 9:15 jestem na rondzie w Obornikach Śląskich. Mam spory zapas czasu. W Osolinie wjeżdżam w teren i fragmentem Trzebnickiej trasy rowerowej dojeżdżam do Górowa.   





    O 10 jestem na miejscu. Czekają tu już na mnie Piotrek, Ania i Kasia, która przyjechała pociągiem. W międzyczasie przyjeżdża też Magda ze swoja ekipą. Magda decyduje się na pieszą trasę 20 km.
    Jeszcze mamy chwile czasu na wspólne rozmowy i ruszamy powoli na odprawę techniczną.



    Powrót
    O 18:30 ruszamy do domu z Kasią.  Niestety chmury nie zapowiadają ładnej pogody z powrotem. Zaczyna kropić ale nie jest źle. Po drodze jeszcze Ania informuje nas telefonicznie, że w drodze od Obornik mieli ulewę. Na razie planujemy dojechać do Obornik i tam zastanowić się co dalej. Cały czas obserwuję chmury. W Obornikach decydujemy się jechać dalej. Po drodze widać ślady deszczu na asfalcie. Musiało tu nieźle lać.



    Za to mamy piękny zachód słońca.



    Zegnamy się na Obwodnicy Śródmiejskiej. Jeszcze tylko parę kilometrów i jestem w domu.



    W domu jestem o 20:45.

    JESZCZE RAZ WIELKIE DZIĘKI WSZYSTKIM ZA UDANY DZIEŃ A ZWŁASZCZA ORGANIZATOROM ZA ŚWIETNĄ ZABAWĘ.

    Wszystkie zdjęcia tu.

    Trasa z całego dnia:


    Dojazd i powrót z Tropiciela - Jelcz-Laskowice 2013

    Sobota, 26 października 2013 Kategoria > 100 km, > 50 km, Dojazdy i powroty Uczestnicy
    Km: 82.92 Km teren: 0.00 Czas: 04:02 km/h: 20.56
    Pr. maks.: 34.81 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze

    Dojazd i powrót z Tropiciela - Wołów 2012

    Sobota, 19 maja 2012 Kategoria > 100 km, > 50 km, Dojazdy i powroty, Jubileusze
    Km: 94.43 Km teren: 0.00 Czas: 04:46 km/h: 19.81
    Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Trasa dojazdu powrotu z Tropiciela:
    Wrocław – Brzezinka Średzka – Gosławice – Prężyce – Lenartowice - Księginice – Gąsiorów – Głoska – Brzeg Dolny – Nerkówek – Wołów – Nerkówek – Brzeg Dolny – Głoska – Gąsiorów - Księginice – Lenartowice – Prężyce – Gosławice –Brzezinka Średzka – Pisarzowice – Wilkszyn - Wrocław
    Mapa i profil trasy:


    Późno położyłem się spać dzień. O 1 w nocy trzeba wstać. Na cały dzień musi mi starczyć 4 godziny snu. Rano jeszcze mała filiżanka kawy. I można ruszać w drogę.
    Na moście przy Stadionie czeka już na mnie Michał:
    Jasny punkt w mroku nocy © WrocNam

    Po powitaniu i krótkim ustaleniu trasy jedziemy dalej. Pogoda dopisuje, jest ciepło, wiec za miastem musze się trochę przebrać. Z miasta jedziemy do Brzezinki a potem już standardową trasą do Brzegu. Przed wałami odbijamy w praco i dojeżdżamy do mostu kolejowego. Już kiedyś się tedy przeprawiałem jak jechałem rowerem nad morze.
    Na moście jeszcze pamiątkowe zdjęcie i spojrzenie na elektrownię wodną przez którą przeprawialiśmy jak wracaliśmy z MNM w Wałach:
    Most kolejowy w środku nocy © WrocNam

    Na moście kolejowym © biker81

    Michał na moście © WrocNam

    Przeprawa przez most © biker81

    Droga przez most © WrocNam

    Widok na elektrownię w Wałach © WrocNam

    Za mostem odbijamy w lewo i dojeżdżamy do miasta. Szybki przejazd przez miasto i po 10 km jesteśmy w Wołowie na miejscu. Na miejsce docieramy o 4:15. Mamy czas na przebranie się, wypicie kolejnej i chwile odpoczynku przed startem.

    Po zawodach mamy czas na zwiedzanie miasta. Dopiero o 12 będzie ogłoszenie wyników i rozlosowanie nagród.
    Ruszmy zwiedzić miasto. Nie ma ty wiele zabytków ale miasteczko ma i tak swój urok.
    Po kolej zwiedzamy:
    - fragmenty średniowiecznych murów obronnych wraz z pomnikiem "wołowskich byków"
    Stylizowane woły © biker81

    Mury obronne II © biker81

    Fragment muru © biker81

    Skwer Sybiraków © biker81

    1285 - prawa miejskie © biker81


    - ratusz z II poł. XV w., wielokrotnie przebudowywany, odbudowany po zniszczeniach w 1945. Na południowej ścianie kamienne średniowieczne znaki cechowe, obok zrekonstruowany budynek wagi
    Ratusz miejski © biker81

    Godło na ścianie © biker81

    Jan Nepomucen © biker81


    - kościół gotycki z XIV-XV w. pod wezwaniem św. Wawrzyńca, wystrój wnętrza barokowy, renesansowe i barokowe epitafia mieszczan wołowskich, do 1973 ewangelicko-augsburski, od 1998 parafia rzymskokatolicka. We wnętrzu unikatowe barokowe organy Adama Horatio Caspariniego z 1716. Od 2001 miejsce Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej.
    Kościół św. Wawrzyńca © biker81

    Pomnik Sybiraków © biker81

    Zbiorowy cmentarz © biker81


    - zamek piastowski wielokrotnie przebudowywany, obecny kształt nadano mu w latach 20. XX w. Na pierwszym piętrze gotycki kamienny portal. Przed zamkiem kolumna maryjna z 1733.
    Zamek Piastowski © biker81

    Kolumna Maryjna © biker81

    - kościół barokowy p.w. św. Karola Boromeusza z lat 1712-1724, obok budynek poklasztorny
    kościół barokowy p.w. św. Karola Boromeusza © biker81

    Wejście do kościoła © biker81

    Głowny ołtarz © biker81

    Ambona w Kościele © biker81

    Boczny ołtarz I © biker81

    Boczny ołtarz II © biker81

    Tu był bł. ks. Jerzy Popiełuszko © biker81

    Rumaki przed kościołem © WrocNam


    W Wołowie też można zobaczyć:
    MiG gen. Hermaszewskiego © biker81

    Wieża w Wołowie © biker81

    Wracamy o 11. Ja mam chwilę na lekturę gazety i odpoczynek:
    Odpoczynek po zawodach © biker81

    Większość zawodników odpoczywa na leżąco:
    Tylko pozycja leżąca © WrocNam

    Ja też kładę się na chwilę i zasypiam na parę minut.
    Niestety nic nie wylosowaliśmy. Wg zstępnych wyników nie ma nas na pudle, ale najważniejsze, że wszystkie PK zostały znalezione. Pierwsza lewa do brązowej odznaki Tropiciela została zdobyta.
    Po zakończeniu imprezy ruszamy do Brzegu. Mimo iż jest bardziej z górki, jedziemy cały czas pod wiatr i jest więcej samochodów na drogach. W Brzegu już czeka na nas Marcin. Szybko dojeżdżamy na przeprawę promową i jesteśmy z powrotem po drugiej stronie rzeki.
    Na przeprawie przez Odrę © WrocNam

    Znowu czeka nas walka z wiatrem. W miarę szybko dojeżdżamy do Wrocławia. Pod Stadionem żegnam się z chłopakami i jadę do domu oglądać Giro d’Italia. Niestety nie dotrwałem do końca relacji i zasnąłem.
    Wraz z trasą pokonaną na Tropicielu wyszło ponad 100 km. Była to pierwsza setka w tym roku.
    W sumie mam już 20000 km przejechane wraz z BS.
    Tu relacja z zawodów.

    Dojazd i powrót z Mini Nocnej Masakry - Wały 2011

    Sobota, 3 grudnia 2011 Kategoria > 100 km, > 50 km, Dojazdy i powroty
    Km: 65.20 Km teren: 0.00 Czas: 02:55 km/h: 22.35
    Pr. maks.: 34.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    Kolejna edycja Mini Nocnej Masakry odbywa się w Wałach k. Brzegu Dolnego. Po dogadaniu się na forum BS i MNM umawiamy się o godz. 16 koło Targpiastu. Postanowiliśmy dojechać na miejsce na rowerach.
    Parę minut prze 16 stawiam się na miejsce spotkania. Nie ma jeszcze nikogo. Po chwili dojeżdża Michał. Czekamy jeszcze na resztę ekipy. Pojawiają się jeszcze Kuba i Marcin oraz jedna której imienia nie pamiętam.
    O 16 ruszamy w drogę. Tempo cały czas oscyluje w granicach 28-30 km/h. Nowopoznany rowerzysta chyba chciał zrobić na nas mocne wrażenie i cały czas nadawał mocne tempo. Ja niestety nie wytrzymuje go i w okolicach Urazu łapie mnie kolka, która będzie mnie męczyć aż do bazy zawodów. O 17 jesteśmy w bazie zawodów. Po zapisaniu się czekamy na resztę uczestników. Z czasem pojawiają się Filip i Piort, którego mam okazję poznać osobiście. Do naszej grupy dołącza się jeszcze Krzysiek, którego też wcześniej nie znalem. Na końcu czekamy jeszcze na Błażeja, który spóźnia się na start 15 minut.
    Chwila odprężenia przed startem © WrocNam

    Biuro MNM-2011 © WrocNam

    Po zawodach mamy czas na chwile odpoczynku. Piję ciepłą herbatę i jem kanapki. Wszyscy zasłużyliśmy na pochwałę za wykonanie dobrej roboty. Przed północą ruszamy w stronę Wrocławia. Czeka nas jeszcze przeprawa na druga stronę rzeki przez elektrownię wodną w Wałach. Po małych perypetiach z przejściem na drugą stronę i szukaniem drogi przez płyt jesteśmy po drugiej stronie rzeki.
    Elektrownia wodna Wały © WrocNam

    Twardziele w drodze do Wrocławia © WrocNam

    Zapora elektrowni © WrocNam

    Rowerowe elementy elektrowni wodnej © WrocNam

    Ciśniemy mocno do Wrocławia w równym tempie i po 1 w nocy jesteśmy już we Wrocławiu. Żegnam się z chłopakami na Pilczycach. Niestety wtedy całkiem odcina mnie i ledwo dojeżdżam do domu. Nie wiem co to było dokładnie ale podejrzewam spadek cukru albo nagle zeszło ze mnie to całe napięcie ponocnej jeździe.
    O 1:30 jestem w domu. Teraz pozostaje mi zjeść słoik brzoskwiń w celu uzupełnienia multiwitamin i pożywną kolację.

    DZIĘKI ZA WSPÓLNĄ JAZDĘ I NIEZŁĄ ZABAWĘ !!!

    Tu cała trasa dojazdu i powrotu wraz z trasa MNM:

    Dojazd i powrót z Tropiciela - Oborniki Śląskie 2011

    Sobota, 19 listopada 2011 Kategoria > 50 km, Dojazdy i powroty, Jubileusze
    Km: 36.79 Km teren: 0.00 Czas: 01:39 km/h: 22.30
    Pr. maks.: 35.90 Temperatura: °C HRmax: HRavg
    : kcal Podjazdy: m Sprzęt: Accent Nodrcapp Aktywność: Jazda na rowerze
    O 2:30 budzi mnie budzik. Nie wiem co się dzieje, ale wiem że mam gdzieś jechać. A zapomniałem, że mam dziś coś tropić w terenie. Po szybkim ogarnięciu się w domu jadę na dworzec na Mikołajowie, gdzie jestem umówiony z dojeżdża Michałem i Marcinen. Parę minut przed 4 jestem na dworcu i czekam na chłopaków, którzy przyjeżdżają po chwili. Pociąg przyjeżdża punktualnie i szybko ładujemy się do przedziału dla rowerów, który już jest nieźle zastawiony przez rowery innych uczestników Tropiciela. W przedziale jedzie nas w sumie szóstka rowerzystów. Dzięki temu, że kasa na dworcu jest otwarta od 5, a po pociągu nie chodzi ekipa konduktorska, naszą podróż do Obornik sponsoruje TLK.
    Droga na Tropiciela 7 © WrocNam

    Po szybkiej podróży wysiadamy w Obornikach Śląskich gdzie czeka na nas już Michał. Szybko docieramy do bazy rajdu i rejestrujemy się. Po rejestracji mamy jeszcze godzinę do startu.
    Rejestracja ekip © WrocNam

    Po rejestracji © WrocNam

    W pakiecie startowym dostajemy między innymi plakat z hasłami zachęcającymi do ruchu i kartki na pakiet porajdowy:
    Hasła i kartki © WrocNam

    ……….
    Po zawodach poznaję Darka, który przybyła tu ze swoim synem Wiktorem ze Śląska. Czekamy jeszcze na ogłoszenie wyników i losowanie nagród.
    Ogłoszenie wyników Tropiciela 7 © WrocNam

    Niestety tym razem nie udaje nam się wygrać, za to Darek z Wiktorem mają więcej szczęścia.
    Po rozdaniu nagród ruszamy do domu. Michał w Pęgowie odbija do Legnicy a my ciśniemy do Wrocławiu. Niestety nikomu nie chcę się dobić do 100 więc po przyjechaniu Obwodnicą Śródmiejską żegnamy się za Mostem Milenijnym. Michał z Marcinem jadą Popowicką a ja jadę przez Lotniczą do domu.
    DZIĘKI ZA WSPÓLNE KRĘCENIE I ŚWIETNĄ ZABAWĘ
    Już 9000 km w tym roku. Jeszcze 1000 km i plan będzie zrealizowany.
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl

    Zaliczone gminy:

    zaliczone gminy

    kategorie bloga