Południowa Polska 2011 - dzień 4
Wtorek, 21 czerwca 2011 Kategoria > 100 km, > 50 km, Południowa Polska 2011, Wyprawy
Km: | 100.62 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:41 | km/h: | 17.70 |
Pr. maks.: | 47.20 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 900m | Sprzęt: Trek 7100 FX | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mapa i profil trasy:
W końcu dzień przywitał nie słonecznie. Pełen nadziej ruszam w drogę. Omijam planowane wcześniej Wadowice i Kalwarię Zebrzydowską i jadę prosto do Torbielowa. Do Makowa zjeżdżam tą samą trasą co wczoraj. W Makowie zwiedzam miasto i ruszam dalej.
Niestety droga jest dosyć mocno ruchliwa. Po drodze zjeżdżam na boczne drogi i kieruję się do Rychwału. Po drodze podjeżdżam dosyć stromym podjazdem na Sanktuarium na Jasnej Górce.
W Rychwałdzkie zwiedzam Sanktuarium i zjadam obiad w dworku w Rychwałdzkie. Potem zostaje już tylko zjazd do Żywca.
Pokręciłem się trochę po Żywcu ale nie miałem jakoś ochoty na zwiedzanie miasta. Już zaczynam myśleć o podjeździe do Torbielowa.
Z Żywca zaczyna się 23-kilometrowy podjazd na przejście graniczne ze Słowacją. Nachylenie terenu jest tak łagodne, ze do schroniska zajeżdżam dosyć mając cały czas na zegarze 18-22 km/h. Starałem się wycisnąć z siebie jak najwięcej nie zakwaszając mięśni i zobaczyć jak pracuje na takim podjeździe. Tak się w Korbelowie rozpędziłem, że prawie ominąłem schronisko. Wiedziałem, że schronisko jest zaraz za sklepem ale nie wiedziałem którym. Po przyjeździe do schroniska zaczyna padać. Niestety muszę czekać 30 minut na otwarcie schroniska. Dobrze, ze znajduję miejsce pod zadaszeniem i mogę spokojnie czekać na otwarcie schroniska.
Wieczorem po mszy świętej zaliczam jeszcze przełęcz Glinne (809 m n.p.m.) i jest to zarazem najwyższy punkt tej wyprawy. Podjazd jest już bardziej stromy i nie mam takiej średniej prędkości jak podczas podjazdu do schroniska.
W końcu dzień przywitał nie słonecznie. Pełen nadziej ruszam w drogę. Omijam planowane wcześniej Wadowice i Kalwarię Zebrzydowską i jadę prosto do Torbielowa. Do Makowa zjeżdżam tą samą trasą co wczoraj. W Makowie zwiedzam miasto i ruszam dalej.
Widok na Beskidy© biker81
"Stara Karczma" w Jeleśni© biker81
"Stara Karczma" w Jeleśni© biker81
Zamek Komorowskich w Suchej Beskidzkiej© biker81
Zamek Komorowskich w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej"© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Suchej Beskidzkiej© biker81
Drewniany dom w Suchej Beskidzkiej© biker81
Widok na Beskidy© biker81
Widok na Beskidy© biker81
Widok na Beskidy© biker81
Widok na Beskidy© biker81
Pomnik przyrody w Ślemieniu© biker81
Widok na Beskidy© biker81
Widok na Beskidy© biker81
Sanktuarium Jasna Górka w Ślemieniu© biker81
Sanktuarium Jasna Górka w Ślemieniu© biker81
Wnętrze kościoła© biker81
Figurka Matki Boskiej Fatimskiej© biker81
Kościół św. Andrzeja Apostoła w Gilowicach© biker81
Kościół św. Andrzeja Apostoła w Gilowicach© biker81
Pomnik upamietniający pomordowany w I Wojnie Światowej© biker81
Kościół św. Andrzeja Apostoła w Gilowicach© biker81
Niestety droga jest dosyć mocno ruchliwa. Po drodze zjeżdżam na boczne drogi i kieruję się do Rychwału. Po drodze podjeżdżam dosyć stromym podjazdem na Sanktuarium na Jasnej Górce.
W Rychwałdzkie zwiedzam Sanktuarium i zjadam obiad w dworku w Rychwałdzkie. Potem zostaje już tylko zjazd do Żywca.
Sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej w Rychwałdzie© biker81
Dwór w Rychwałdzie© biker81
Dwór w Rychwałdzie© biker81
Widok na Sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej w Rychwałdzie© biker81
Widok na Beskidy© biker81
Pokręciłem się trochę po Żywcu ale nie miałem jakoś ochoty na zwiedzanie miasta. Już zaczynam myśleć o podjeździe do Torbielowa.
Żywiec© biker81
Żywiec© biker81
Żywiec© biker81
Żywiec© biker81
Z Żywca zaczyna się 23-kilometrowy podjazd na przejście graniczne ze Słowacją. Nachylenie terenu jest tak łagodne, ze do schroniska zajeżdżam dosyć mając cały czas na zegarze 18-22 km/h. Starałem się wycisnąć z siebie jak najwięcej nie zakwaszając mięśni i zobaczyć jak pracuje na takim podjeździe. Tak się w Korbelowie rozpędziłem, że prawie ominąłem schronisko. Wiedziałem, że schronisko jest zaraz za sklepem ale nie wiedziałem którym. Po przyjeździe do schroniska zaczyna padać. Niestety muszę czekać 30 minut na otwarcie schroniska. Dobrze, ze znajduję miejsce pod zadaszeniem i mogę spokojnie czekać na otwarcie schroniska.
Wieczorem po mszy świętej zaliczam jeszcze przełęcz Glinne (809 m n.p.m.) i jest to zarazem najwyższy punkt tej wyprawy. Podjazd jest już bardziej stromy i nie mam takiej średniej prędkości jak podczas podjazdu do schroniska.
Przełęcz Glinne zdobyta© biker81
komentarze
no Rychwałdek jest świetny, chociaż od tej strony co Ty jeszcze nie jechałem... niezłe ołowiane chmury nad Wami wisiały, więc pewnie była motywacja do mocniejszego depnięcia w pedał :))
k4r3l - 04:35 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj
Komentuj