Wpisy archiwalne w kategorii
do 50 km
Dystans całkowity: | 15952.39 km (w terenie 971.92 km; 6.09%) |
Czas w ruchu: | 870:03 |
Średnia prędkość: | 18.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.56 km/h |
Suma podjazdów: | 1050 m |
Liczba aktywności: | 709 |
Średnio na aktywność: | 22.50 km i 1h 14m |
Więcej statystyk |
Po mieście
Środa, 8 stycznia 2014 Kategoria Po mieście, do 50 km
Km: | 16.32 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 17.80 |
Pr. maks.: | 26.90 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po mieście
Poniedziałek, 18 listopada 2013 Kategoria do 50 km, Nowy sprzęt, Po mieście
Km: | 20.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Standardowo dzień jak na wariackich papierach. Jak wyszedłem z biura to nie zauważyłem, ze wypadł mi kluczyk do kłódki. Zostawiłem rower w Bibliotece na Niderlandystyce i poszedłem na angielski. Wróciłem do pracy po angielskim. Kluczyk leżał na chodniku przed biurem.
Zamiast wracać przez Popowice, pojechałem wałami do mostu Milenijnego. Tu złapałem kolejnego kapcia w ostatnim tygodniu. Tym razem w przednim kole. Chciałem zamienić dętkę ale okazało się, że wentyl Dunlopa nie mieści się do mojej obręczy.
Taka mała różnica.
Już myślałem, że będę prowadzić rower do domu z buta, a to jest ok. 6 km. Na moście zauważyłem autobus 129. Musiałem podbiec. Dałem kierowcy znać ręką, że chcę wsiąść, ale nie wiedziałem czy na mnie zaczeka. Wysiadający pasażer przytrzymał dla mnie autobus.
I za to mu jeszcze raz dziękuję.
Zmiana tylnej opony na Land Cruiser przy stanie licznika 6207 km. Na poprzedniej zrobiłem 1877 km (od 4330 km).
Zamiast wracać przez Popowice, pojechałem wałami do mostu Milenijnego. Tu złapałem kolejnego kapcia w ostatnim tygodniu. Tym razem w przednim kole. Chciałem zamienić dętkę ale okazało się, że wentyl Dunlopa nie mieści się do mojej obręczy.
Taka mała różnica.
Już myślałem, że będę prowadzić rower do domu z buta, a to jest ok. 6 km. Na moście zauważyłem autobus 129. Musiałem podbiec. Dałem kierowcy znać ręką, że chcę wsiąść, ale nie wiedziałem czy na mnie zaczeka. Wysiadający pasażer przytrzymał dla mnie autobus.
I za to mu jeszcze raz dziękuję.
Zmiana tylnej opony na Land Cruiser przy stanie licznika 6207 km. Na poprzedniej zrobiłem 1877 km (od 4330 km).
Zakupy
Sobota, 16 listopada 2013 Kategoria do 50 km, Po mieście
Km: | 1.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:10 | km/h: | 10.80 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po mieście
Wtorek, 5 listopada 2013 Kategoria Po mieście, do 50 km
Km: | 23.48 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:21 | km/h: | 17.39 |
Pr. maks.: | 29.95 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po południu pojechałem do pracy zawieść żonie kolegi jego plecak z dokumentami, który zostawił u mnie w domu.
Potem pojechałem na Dworzec zobaczyć automat do sprzedaży książek Haruki Murakamiego.
Cały dzień nie mogłem zdzwonić się z szefem. Dopiero dorwałem go, jak byłem przy Hali Targowej. Na planie miasta zauważyłem mały błąd.
Potem była wizyta w szpitalu po wyniki badań.
Jak wracałem do domu na wysokości cmentarza na Osobowicach ledwo udało mi się uwiecznić na zdjęciu Pendolino.
A barki wiozą piasek i praca przy regulacji wałów idzie do przodu.
Potem pojechałem na Dworzec zobaczyć automat do sprzedaży książek Haruki Murakamiego.
Cały dzień nie mogłem zdzwonić się z szefem. Dopiero dorwałem go, jak byłem przy Hali Targowej. Na planie miasta zauważyłem mały błąd.
Potem była wizyta w szpitalu po wyniki badań.
Jak wracałem do domu na wysokości cmentarza na Osobowicach ledwo udało mi się uwiecznić na zdjęciu Pendolino.
A barki wiozą piasek i praca przy regulacji wałów idzie do przodu.
Po mieście`
Poniedziałek, 4 listopada 2013 Kategoria Po mieście, do 50 km
Km: | 20.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 17.49 |
Pr. maks.: | 25.20 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na ksero a wieczorem na angielski.
Po mieście`
Poniedziałek, 21 października 2013 Kategoria do 50 km, Po mieście
Km: | 15.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:48 | km/h: | 19.62 |
Pr. maks.: | 30.82 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po mieście
Środa, 16 października 2013 Kategoria do 50 km, Po mieście
Km: | 15.74 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | km/h: | 20.99 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na angielski.
Praca i po mieście
Poniedziałek, 14 października 2013 Kategoria do 50 km, Po mieście, Praca
Km: | 33.89 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 19.37 |
Pr. maks.: | 32.53 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rano praca, wieczorem angielski.
Wojnowice - Zamek na wodzie
Sobota, 12 października 2013 Kategoria do 50 km, Poza miastem, Terenowo w mieście
Km: | 41.21 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:17 | km/h: | 18.05 |
Pr. maks.: | 30.53 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 80m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mapa i profil trasy:
Plan na dzisiaj był prosty. Pojechać zobaczyć zamek na wodzie w Wojnowicach i wrócić do domu zielonym szlakiem. Nie wiedziałem czy w lesie nie jest mokro. Poza tym miałem we czwartek zdejmowane szwy, więc z moja formą nie do końca jest dobrze. Lekarz zalecił mi jeszcze tydzień bez roweru albo przynajmniej spokojną jazdę.
Na początek jadę zobaczyć schron przeciwlotniczy na ul. Białodrzewnej.
Obok będzie budowana WUWA-2.
Na razie jest ściernisko.
Standardową trasa dojeżdżam do Mrozowa. Zostaje już tylko zjazd do Wojnowic.
Dojeżdżam do celu.
Dalej zielonym szlakiem ruszam w stronę Wrocławia.
Tu gubię szlak i dojeżdżam do wieży ciśnień w Leśnicy.
Dalej eksploruję park Leśnicki.
Przypadkeim trafiam do parku Stabłowickiego.
Niestety pogoda zaczyna się psuć. Na Złotnikach trochę pada. Na koniec łapię gumę na Żernikach na wysokości OAW. Dobrze, że do domu blisko wiec krótki spacerek z rowerem nie zaszkodzi.
Plan na dzisiaj był prosty. Pojechać zobaczyć zamek na wodzie w Wojnowicach i wrócić do domu zielonym szlakiem. Nie wiedziałem czy w lesie nie jest mokro. Poza tym miałem we czwartek zdejmowane szwy, więc z moja formą nie do końca jest dobrze. Lekarz zalecił mi jeszcze tydzień bez roweru albo przynajmniej spokojną jazdę.
Na początek jadę zobaczyć schron przeciwlotniczy na ul. Białodrzewnej.
Obok będzie budowana WUWA-2.
Na razie jest ściernisko.
Standardową trasa dojeżdżam do Mrozowa. Zostaje już tylko zjazd do Wojnowic.
Dojeżdżam do celu.
Dalej zielonym szlakiem ruszam w stronę Wrocławia.
Tu gubię szlak i dojeżdżam do wieży ciśnień w Leśnicy.
Dalej eksploruję park Leśnicki.
Przypadkeim trafiam do parku Stabłowickiego.
Niestety pogoda zaczyna się psuć. Na Złotnikach trochę pada. Na koniec łapię gumę na Żernikach na wysokości OAW. Dobrze, że do domu blisko wiec krótki spacerek z rowerem nie zaszkodzi.
Po mieście
Środa, 25 września 2013 Kategoria do 50 km, Po mieście
Km: | 21.28 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:07 | km/h: | 19.06 |
Pr. maks.: | 29.40 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Accent Nodrcapp | Aktywność: Jazda na rowerze |